Zupa "nic"- smak z dzieciństwa, do którego wracam w każde wakacje. Waniliowy chłodnik z puszystymi piankami, kochają wszystkie dzieci i nie tylko :)
1l mleka
2 całe jajka
2 opakowania cukru waniliowego
1 łyżeczka skrobi kukurydzianej
szczypta soli
1 płaska łyżka cukru
1,5 szklanki wrzątku
W garnku z grubym dnem doprowadzamy mleko do wrzenia. W małej miseczce ucieramy żółtka z cukrem i skrobią, a następnie dodajemy chochelkę gorącego mleka. Masę żółtkową wlewamy mleka i zagotowujemy cały czas mieszając.
W płaskim garnku ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną pianę, dodajemy łyżkę cukru i ubijamy do momentu, aż się rozpuści. Nożem oddzielamy białka od obwodu garnka (obkrawamy jak biszkopt z tortownicy). Po ściance garnka wlewamy wrzątek, białko powinno się podnieść, a woda znajdować pod nim. Przykrywamy i odstawiamy na kilka minut, aż pianka się zetnie. Nie stawiamy jej na ogniu, ani nie gotujemy, bo zrobi się gumowa!
Chłodnik mocno schładzamy w lodówce, łyżką nakładamy pianki.
Smacznego!
dlaczego nigdy tego nie jadłam?... :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam taka zupę-deser, uwielbiają ją moje dzieci i...mąż:)
OdpowiedzUsuń