Mój numer jeden na letnie obiadokolacje. Idealna na lunch, w
sam raz na szybki, zdrowy posiłek :) Znika tak szybko jak szybko się ją
szykuje. Jest lżejsza niż tradycyjna pizza, można się nią najeść, ale nie
objeść!
4 tortille
450g świeżego szpinaku
2 łyżeczki mąki
ząbek czosnku
5 łyżek kremówki
1 łyżeczka masła klarowanego
Sól do smaku
10 -15 pieczarek
12 plastrów wędzonego chudego boczku
150g błękitnego lazura
100g startej goudy/parmezanu
2-3 łyżki oliwy z oliwek
Młody szpinak dobrze płuczemy pod bieżącą wodą, parzymy,
siekamy na drobne kawałki. W garnku rozpuszczamy łyżeczkę masła klarowanego i
mąkę. Dodajemy sparzone liście szpinaku, całość mieszamy i chwilę zostawiamy na
ogniu. Doprawiamy solą, czosnkiem i kremówką.
Na patelni lekko podsmażamy pokrojone w plasterki
pieczarki, doprawiamy solą i czarnym
pieprzem.
Tortille układamy na papierze do pieczenia, smarujemy oliwą
z oliwek, nakładamy grubą warstwę szpinaku, pieczarki, wędzony boczek i
posypujemy żółtym serem i lazurem.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180-200°C
na około 7 minut. Kroimy i podajemy jak tradycyjną pizzę.
Moje ukochane połączenie smaków- szpinak+ser pleśniowy, no i nie ma problemów z przygotowaniem ciasta- dla mnie obiad idealny ;D
OdpowiedzUsuńJadłam, pycha!!!
OdpowiedzUsuń